04/02/2014

14 Days of 2013 Favourites - Day 2: theBalm Bahama Mama bronzer


I was considering buying this bronzer for a while and one day just decided to go for it. To be honest, I was worried I won't be able to get good results with it seeing how pigmented it is!

Rozważałam zakup tego bronzera przez dłuższy czas i któregoś dnia po prostu poszłam do sklepu i stał się mój. Prawdę mówiąc, martwiłam się, że nie osiągnę przy jego użyciu zadowalających rezultatów, jest niesamowicie napigmentowany. 



I don't think it's the easiest bronzer to work with, especially when you're not yet used to using them or if you're rather pale, like myself. It is quite easy to overdo it, it needs a very light hand or mixing with translucent powder. However, if you spend a little while learning how to use it (and blend it properly), you'll grow to love it. It's perfectly matte, so it's better used for contouring than faking a tan. It also doesn't have orange undertones, it's beautifully brown. It will suit most skin tones, apart from the darker ones. Overall, I really like this product, it's been on my cheeks every day since I bought it, but I'm not sure I'll repurchase it, I'd quite like to try Benefit's Hoola. :) 

Moim zdaniem nie jest to najprostszy w obsłudze produkt, szczególnie jeśli nie ma się doświadczenia, lub w przypadku bledszych osób, takich jak ja. Łatwo z nim przesadzić, dlatego trzeba nakładać go małą ilość albo zmieszać na dłoni z transparentnym pudrem. Jednak jeśli spędzisz trochę czasu na nauczenie się jak go używać (i dobrze go rozetrzesz), zakochasz się w nim. Jest idealnie matowy, więc nadaje się raczej do konturowania niż udawanej opalenizny. Nie dostrzegam w nich pomarańczowych tonów, jest zupełnie brązowy. Będzie pasował do większości kolorów skóry poza tymi najciemniejszymi. Podsumowując, bardzo lubię ten produkt i zajmował honorowe miejsce na moich policzkach codziennie od dnia zakupu, ale nie jestem pewna, czy kupię go ponownie, bo mam ochotę wypróbować Hoolę Benefitu. 

In this picture you can see the bronzer used in tandem with another beauty from theBalm, Hot Mama blush. 

Na tym zdjęciu możecie zobaczyć bronzer użyty razem z innym produktem theBalm, różem Hot Mama. 




28/01/2014

14 Days of 2013 favourites - Day 1: Benefit Sugarbomb lip gloss

I know I'm really late with my 2013 Favourites as it's nearly February already, but I couldn't find time earlier. I decided to do it with a tiny twist, as I'll show you 14 products, not 13, as many people do. I also didn't decide to choose a product from each category (lips, eye shadows etc.), I simply want to show you products I loved in 2013. I'll try to do it every day for the next 2 weeks, but I won't make any promises. ;)

Wiem, że z moimi ulubieńcami roku 2013 przychodzę późno, ale nie mogłam wcześniej znaleźć czasu. Postanowiłam przedstawić je troszkę inaczej, jako że pokażę wam 14, a nie 13 produktów, jak robi to większość osób. Zdecydowałam też nie dzielić tego zestawienia na kategorie, chce wam po prostu pokazać produkty, w których zakochałam się w 2013 roku. Postaram się, żeby posty pojawiały się codziennie przez następne 2 tygodnie, ale niczego nie obiecuję. ;) 


Today, our hero will be the Benefit Sugarbomb lip gloss (if you want to see it on my lips, I used it in this tutorial).

Dzisiaj naszym bohaterem będzie błyszczyk Sugarbomb firmy Benefit (jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda na moich ustach, użyłam go w tym tutorialu). 




This is most definitely my most used lip product. I first tried it when I got a small size tube with the Sugarbomb set and I fell in love with it. The colour resembles this of my lips almost perfectly, so it's good if I want to look natural but better. It doesn't really have big pieces of glitter in it, so if you prefer a glittery shine, this baby will not become your friend. It's more of an everyday product which will only enhance the natural colour of your lips without changing it too much. It's this kind of wet, watery kind of gloss, that looks absolutely amazing. It also isn't sticky, so you don't feel as if your lips were sealed, and hair doesn't really stick to it, which is great, cause I hate lip glosses that do it. The only downside can be the price, as it's not cheap, however, it's an everyday product, you get 15ml, so I do believe it's a value for money. It lasts well on my lips, but it is only a lip gloss, let's not expect it will stay there all day. Definitely recommend - high quality, beautiful product in a really pretty tube, easy to apply - what else can a girl want? 

Jest to zdecydowanie mój najczęściej używany produkt do ust. Po raz pierwszy miałam okazję go wypróbować kiedy dostałam jego miniaturę w zestawie Sugarbomb, i zakochałam się. Kolor jest niemal idealnie taki sam jak naturalny kolor moich ust, więc jest perfekcyjny kiedy chcę wyglądać naturalnie, tylko lepiej. Nie ma w nim dużych drobin brokatu, więc jeśli lubicie bardziej brokatowy efekt, możecie się z nim nie zaprzyjaźnić. Jest to typowo codzienny produkt, który jedynie podkreśla naturalny kolor ust bez zmieniania go. Jest to raczej typ błyszczyka, który daje mokry błysk, który wygląda absolutnie fantastycznie. Nie jest też lepki, więc nie ma się wrażenia, że nasze usta są sklejone, nie przyklejają się też do niego włosy, co jest świetne, bo nie znoszę, gdy błyszczyki się lepią. Jedyną jego wadą jest tak naprawdę cena, na pewno nie można powiedzieć, że jest taki, ale jest to produkt, którego można używać codziennie, a w tubce znajdziemy aż 15ml, wart jest więc swojej ceny. Dobrze utrzymuje się na moich ustach, ale to tylko błyszczyk, więc nie spodziewajmy się, że pozostanie na nich przez cały dzień. Zdecydowanie go jednak polecam - wysokiej jakości, piękny błyszczyk w śliczne tubce, który na dodatek łatwo się aplikuje - czego chcieć więcej? 



25/01/2014

The "I have 5 minutes more today" make up tutorial

When I'm in a hurry, my make up only consist of the bare minimum of products. However, whenever I have a bit more time, my make up gets slightly more elaborate. They never get really elaborate as I don't yet have skills for that (working on them, though :)) but sometimes I go beyond just putting mascara on my lashes. Today, I'm coming to you with a tutorial for a simple, everyday make up which I like to go for whenever I have a few spare minutes in the morning. It will be picture heavy, with a few words in between. It's my first ever tutorial, but I tried my best for the pictures to show what I did (and I hope I succeeded). 
I hope you enjoy. :)

Kiedy się spieszę, mój makijaż składa się tylko z kilku podstawowych produktów. Ale kiedy mam trochę więcej czasu, staram się zrobić trochę więcej. Moje makijaże nigdy nie są bardzo zaawansowane, bo zwyczajnie brakuje mi do tego umiejętności (wziąć nad tym pracuję), ale czasem udaje mi się zrobić coś więcej niż tylko pomalować rzęsy. Przychodzę do was dzisiaj z tutorialem na łatwy, codzienny makijaż, który lubię sobie zrobić kiedy mam kilka dodatkowych minut rano. Przygotujcie się na dużo zdjęć i mało słów. Jest to mój pierwszy tutorial, i starałam się, żeby zdjęcia odzwierciedlały to, co zrobiłam (mam nadzieję, że z sukcesem). 
Mam nadzieję, że się wam spodoba. 


Products used: 
Produkty użyte:
  • MAC Studio Fix Fluid (NC15)
  • The Balm Liquid Time Balm Concealer (Fair)
  • Clinique Airbrush Concealer (4 neutral fair)
  • The Balm Bahama Mama
  • YSL Creme de Blush (7)
  • The Balm Mary-Lou Manizer 
  • Biochemia Urody (loose bamboo powder)
  • MAC Paint Pot (Bare Study)
  • MAC Eye Shadows (Satin Taupe, Expensive Pink)
  • Inglot Eye Shadows (135, 397)
  • MAC Eye Pencil (Ebony)
  • No 7 Exceptional Definition mascara
  • Benefit Sugarbomb lip gloss





 First, I applied the foundation with the Expert Face Brush from Real Techniques.

Najpierw nałożyłam podkład, używając Expert Face Brush z Real Techniques. 


Next, the step I never miss - under eye concealer. If you suffer from under eye darkness like me I recommend using a concealer to cover it, you instantly look healthier. My personal favourite is the Airbrush Concealer. 

Następnie krok, którego nigdy nie omijam - korektor pod oczami. Jeżeli wam też doskwierają cienie pod oczami, użycie korektora sprawi, że będziecie wyglądać zdrowiej. Airbrush Concealer jest moim osobistym ulubieńcem. 


Covering what the foundation didn't cover. I have a lot of post-acne redness which needs a little touch of concealer. 

Teraz należy zakryć to, czego nie zakrył podkład. Mam dużo zaczerwienień i przebarwień po trądziku, które wymagają odrobiny korektora. 


I applied blush to just one cheek so you can see how it immediately made my face look more vibrant. I used a cream blush, so had to apply it directly on the foundation. If you were using a powder one, it would go on top of powder. 

Nałożyłam róż tylko na jeden policzek, żebyście zobaczyli, jak od razu moja twarz wydaje się żywsza. Użyłam różu w kremie, więc nałożyłam go bezpośrednio na podkład. Jeśli używacie różu w kompakcie, użyjcie go po przypudrowniu twarzy. 


After applying the blush to both cheeks, I powdered over with a translucent bamboo powder. I pretty much never use a brush to apply powder, I prefer a powder puff. When I use a loose powder, I always tap the puff on my hand first to remove the excess. I also use the excess later when applying bronzer (it's my little trick) - I first put the contour brush in the bronzer, shake it to remove excess, then swirl in the powder on my hand. It makes the bronzer less intense and easier to contour with without coming out patchy, especially since I'm quite pale. 

Po nałożeniu różu na oba policzki, przypudrowałam twarz pudrem bambusowym (mój ulubieniec od prawie 2 lat). Praktycznie nigdy nie używam pędzla do pudru, wolę puszek. Kiedy używam sypkiego pudru, zawsze "stukam" puszkiem w wierzch dłoni, żeby usunąć nadmiar. Tego nadmiaru potem używam przy aplikacji bronzera (to taki mały sekret) - pędzel do konturowania najpierw zanurzam w bronzerze, strzepuję nadmiar, a potem mieszam go z resztką pudru na dłoni. Przez to bronzer jest mniej intensywny i łatwiej jest nim konturować, szczególnie jak ktoś jest tak blady jak ja. 

Having finished with the bronzer, I applied the Paint Pot. I used it as an eye shadow base, but you can use a different cream shadow or an actual base instead. 

Kiedy skończyłam z bronzerem, nałożyłam na powiekę Paint Pot. Używam go jako bazy pod cienie, także możecie użyć zwyczajnej bazy, albo innego cienia w kremie. 


I applied the light, pink/champagne shadow, approximately to the 1/3 of the inner part of the lid. 

Nałożyłam jasny, różowo/szampański cień, mniej więcej na 1/3 powieki, bliżej kącika. 


Then I used Expensive Pink on the rest of the lid. 

Na resztę powieki nałożyłam cień Expensive Pink. 



Next step - Satin Taupe. I didn't blend at first, so it may seem a bit messy. I applied the shadow in the outer corner and into the crease. 

Następny krok - Satin Taupe. Nie rozcierałam cieni na tym etapie, dlatego może to wyglądać na mały bałagan. Nałożyłam cień w zewnętrznym kąciku i załamaniu powieki. 




Then, I blended the shadows with a MAC 217 and applied a the Eye Pencil, which I later blended as well. 

Potem roztarłam wszystkie cienie przy użyciu 217 z MACa, oraz narysowałam cienką kreskę kredką, którą też roztarłam. 


I later added a little bit of gold shadow on the centre of the lid and did my lashes. 

Potem dołożyłam odrobinę złotego cienia na środku powieki i pomalowałam rzęsy. 





The last step left is a tiny bit of lip gloss and you're ready. I hope you enjoyed the tutorial. 

Ostatnim krokiem jest nałożenie odrobiny błyszczyka i gotowe. Mam nadzieję, że podobał wam się tutorial. 






22/01/2014

Making your eyes pop - eye shadow colour choosing

Choosing an eye shadow colour that makes your eyes look gorgeous can be a daunting experience, especially if you’re inexperienced in doing make up. The multitude of colours and formulas you can find in stores can be pretty intimidating. Knowing where to start will help you shop and make sure your make up makes you look like a princess and not a racoon. 

Wybranie koloru cienie do powiek, który sprawi, że twoje oczy będą wyglądać fantastycznie potrafi być trudnym doświadczeniem, szczególnie jeśli brakuje ci doświadczenia. Niezliczona ilość kolorów i rodzajów dostępnych w sklepach potrafi zniechęcić. Jeśli będziesz wiedzieć, gdzie zacząć, zakupy staną się dużo łatwiejsze, a twój makijaż zamieni cię w księżniczkę, a nie pandę. 

There are two most basic (and contradictory!) rules of choosing eye shadows: the similar colours theory and the complementary colours theory. Let’s have a look at the colour wheel. 

Istnieją dwie podstawowe (i zaprzeczające sobie) reguły dobierania cienia: reguła kolorów podobnych i reguła kolorów uzupełniających. Spójrzmy na koło barw. 

http://anamericanhomemaker.blogspot.com/2012/07/complimentary-colors-red-and-green.html 
To use the colour wheel, first find your eye colour. If you opt for the complementary colours theory, find the colour opposite to your eye colour on the wheel, e.g. the opposite to blue will be orange. The similar colours theory is even more simple – you go for colours similar to this of your iris. Most people would finish right here – choose the eye shadows based on either of these theories (mostly the first), without considering their skin tone and hair colour. Even if you have green eyes, purples might not look overly becoming on you if you have a lot of redness in your face. It’s similar if you are a redhead, some colours will look quite bad when contrasted with your hair. 

Żeby użyć koła barw, najpierw znajdź kolor, który jest podobny do koloru twoich oczu. Jeśli chcesz użyć reguły kolorów uzupełniających, znajdź kolor znajdujący się naprzeciw twojego na kole np. kolor przeciwny do niebieskiego to pomarańczowy. Reguła kolorów podobnych jest łatwiejsza - należy wybierać kolory podobne do koloru tęczówki. Większość ludzi poprzestaje na tym - wybierając cienie na podstawie jednej z tych teorii (przeważnie tej pierwszej), nie zwracając uwagi na swoją cerę i kolor włosów. Nawet jeśli masz zielone oczy, fiolety mogą nie wyglądać na tobie zbyt dobrze, jeśli masz na twarzy dużo zaczerwienień. Podobnie, jeśli jesteś rudy, niektóre kolory mogą wyglądać nieszczególnie przy twoich włosach. 

I hope I didn’t completely discourage you from using eye shadows. You shouldn’t be. In my opinion, make up has no rules or theories that always have to be followed. The only rule I would use? Experiment! Get a cheap eye shadow palette (such as Sleek or E.L.F.) and see what suits you – you will be surprised. The “safe” colours, such as browns and greys, that are meant to suit everyone, may look very bad on you, and the only way to discover it is through trying it out. That’s why I will never recommend just buying a set of comfortable browns. 

Mam nadzieję, że nie zniechęciłam was zupełnie do używania cieni do powiek. Nie powinniście być. Moim zdaniem, w makijażu nie ma reguł, których zawsze należy przestrzegać. Jedyna zasada, którą polecam przestrzegać? Eksperymentuj. Najlepiej kupić tanią paletę z różnymi kolorami np. ze Sleeka bądź ELFa, i zobaczyć, co jakie kolory najbardziej do ciebie pasują - możesz się zdziwić. "Bezpieczne kolory", takie jak brązy i szarości, które w teorii powinny pasować każdemu, na tobie mogą wyglądać niezbyt dobrze, a jedynym sposobem, żeby się o tym przekonać, jest ich wypróbowanie. Z tego właśnie powodu nigdy nie powiem nikomu, żeby po prostu kupił zestaw brązów. 

To illustrate what I’m saying, I photographed a few of my daily eye looks so you can see how my eye colour changes depending on the colour used. My eyes have a hard to define colour, something between green and grey, so experimenting on them sometimes gives surprising results. 

Żeby pokazać, co mam na myśli, sfotografowałam kilka moich codziennych makijaży, żebyście mogli zobaczyć, jak kolor moich oczu zmienia się pod wpływem użytego koloru cienia. Moje oczy mają trudny do zdefiniowania kolor, coś pomiędzy zielenią a szarością, więc eksperymentowanie daje czasem zaskakujące rezultaty. 


Here, I used violets – complementary colour to the green in my eyes. 

Tutaj użyłam fioletu - koloru przeciwnego do zieleni w moich oczach. 



Greens here – applied the similar colours theory. I consider it quite surprising that my iris looks the same as when I used purple. We are so often told that we should never use similar colours that I nearly started to believe it. It can be seen quite clearly that it’s an old wives’ tale . ;)

Tutaj zielenie, czyli użycie reguły kolorów podobnych. Zawsze uważałam, że to zaskakujące, że moja tęczówka wygląda tak samo jak wtedy, kiedy użyłam fioletów. Często słyszę, że nie należy używać podobnych kolorów i niemal w to uwierzyłam. Widać wyraźnie, że to tylko plotki. 


One of my very favourite looks, using colours reserved for blue eyes (which mine clearly aren’t). It should make my eyes look dreadful, but, surprise, surprise, they look pretty green to me. Magic? 

Jeden z moich ulubionych makijaży, używając kolorów zarezerwowanych dla niebieskich oczu (a moje takie nie są). Moje oczy powinny wyglądać koszmarnie, ale, uwaga, uwaga, wyglądają na dosyć zielone. Magia? 


I used a so-called “safe” colour (though it’s more silver than grey, really). As you can see, it doesn’t look as becoming on my eyes as the other colours, even though it’s for sure the easiest one to do (cream eye shadows are perfect if you’re running late ;))

Użyłam tak zwanego "bezpiecznego" koloru (chociaż to raczej srebrny, niż szary). Jak widzicie, nie wygląda na moich powiekach aż tak dobrze, jak inne kolory, mimo że to najprostszy sposób na makijaż (cienie w kremie są fantastyczne, jeśli macie mało czasu). 

As you can see, rules have no place in make up. If you feel like doing your blue eyes in purple – hell, why not. The only rule I believe should be followed is to not accentuate the imperfections of your skin – redness should be covered thoroughly if you’re using reds, pinks or purples, if you have green/purple/yellow undertones in your skin, eye shadow in the same colour might make you look sick. I will always say “experiment”, but if you don’t feel comfortable doing so, you can use one of the theories or just go for either browns or greys, whichever suit you better. 

Jak widzicie, w makijażu nie ma miejsca dla reguł. Jeśli masz ochotę pomalować swoje niebieskie oczy na fioletowy - dlaczego nie. Jedyna zasada, której moim zdaniem warto przestrzegać to to, żeby nie podkreślać niedoskonałości - zaczerwienienia powinny być zamaskowane, jeśli planujesz użyć czerwieni, róży, bądź fioletów, a jeśli masz zielone/fioletowe/żółte tony w skórze, cień w podobnym kolorze może sprawić, że będziesz wyglądać niezdrowo. Moją główną zasadą jest "eksperymentować", ale jeśli nie czujesz się komfortowo robiąc to samo, możesz zawsze użyć jednej z reguł albo wybrać neutralne brązy bądź szarości, zależnie od tego które pasują ci lepiej. 

A few tips

Kilka wskazówek

  • Don’t use sponge applicators – they put too much colour on and you can’t blend with them. Get two or three soft brushes instead or, if you don’t want to invest in them, use your fingers, they’re great for this purpose. 
  • Nie używaj aplikatorów dołączanych do cienie - nakładają zbyt dużo cienia i nie można nimi rozcierać. Kup dwa-trzy miękkie pędzle albo, jeśli nie masz ochoty w nie inwestować, użyj palców, dobrze sprawdzają się w tej roli. 
  • Don’t buy high end products when you’re still not sure about your colours – try to find some lovely palettes in Superdrug, they will be kinder to your wallet
  • Nie kupuj drogich cieni jeśli nie jesteś pewny, jakie kolory ci pasują - spróbuj znaleźć kolorowe palety w Rossmanie, twój portfel ci podziękuje. 
  • Always check the pigmentation of the shadow in the shop, the better the colour pay off, the nicer it will be to work with them
  • Zawsze sprawdzaj w sklepie jak mocno napigmentowany jest dany cień. Im lepiej napigmentowany cień, tym lepiej się z nim pracuje. 
  • To get a more vivid colour out of the shadow and make sure it stays on your lid all day, use an eye primer (Urban Decay and NARS ones are quite hyped about) or a cream shadow (such as Maybelline Colour Tattoo or MAC Paint Pot). 
  • Żeby kolor był bardziej nasycony i utrzymał się dłużej, użyj bazy (np. Urban Decay, NARS, Kobo) albo cienia w kremie (np. Maybelline Colour Tattoo albo MAC Paint Pot)
  • If you’re not feeling comfortable using colourful eye shadows, just put a flesh or champagne shadow all over the lid and use eye pencil in a bold colour. You will look chic and sexy. 
  • Jeśli nie czujesz się komfortowo używając bardzo kolorowych cieni, użyj jasnego cienia na całej powiece i narysuj kolorową kreskę. 
  • Don’t go crazy with black liner. It’s not sexy, it will just make you look as if you had no eyes at all.
  • Nie szalej z czarnym linerem. Nie wygląda to seksownie, wbrew pozorom, sprawi tylko, że twoje oczy znikną. 


25/12/2013

Wonders of Cream Blush

What is the easiest way to speed up your make up application? Switching powder to cream. :) If you have to play with a brush, make sure you don't apply too much, pay a lot of attention to what you're doing, especially when using very bright colours, it will take more time than you would like to. I can't imagine my make up without using blush, so this cream blush is one of my best friends.

Jaki jest najprostszy sposób na przyspieszenie porannego makijażu? Zmienienie pudrów na kremy. :) Jeśli musisz się bawić z pędzlem, pilnować, żeby nie nałożyć za dużo i nie wyglądać jak lalka, generalnie uważać na to, co robisz, szczególnie przy używaniu jaskrawych kolorów, zajmie ci to więcej czasu, niż ktokolwiek by chciał. Osobiście nie potrafię sobie wyobrazić makijażu bez różu, dlatego ten róż w kremie jest jednym z moich najlepszych przyjaciół. 

Today, I will show you one of my very favourite products, the YSL Cream Blush in colour 7 - Rose Quartz (I thought it was Limited Edition, but I see it's still available).

Dzisiaj pokaże wam jeden z moich ulubionych produktów, róż w kremie z YSL, w kolorze numer 7 Rose Quartz (byłam pewna, że to limitowana edycja, ale kiedy sprawdzałam, wciąż można go było kupić).






The texture is beautiful and creamy and I apply it with my fingers. The blush goes on easily and doesn't come out patchy. The colour is pretty intense, but you can blend it out very easily. When properly applied (and I can't imagine anyone struggling to do it) it looks like a nice, healthy, very natural blush you would get after a quick run. This particular shade might be a bit too dark for blondes, but even if you're very pale, it should not look like doll's cheeks. If you want a more concentrated colour, you can apply a second layer. 

Konsystencja jest naprawdę cudowna, bardzo kremowa, aplikuję go palcem. Nakłada się go bardzo dobrze i nie zdarzyło mi się narobić nim plam. Jest dosyć dobrze napigmentowany, ale łatwo go rozetrzeć. Jeśli się go dobrze nałoży (a nie potrafię sobie wyobrazić, żeby ktoś sobie z nim nie poradził) wygląda bardzo ładnie - jak zdrowy, naturalny rumieniec, którego można dostać przy bieganiu. Kolor, który posiadam, może być odrobinę za ciemny na blondynek, ale nawet jeśli jesteście bardzo bladzi, nie powinien wyglądać zbyt "laleczkowato". Jeśli ktoś ma ochotę na bardziej intensywny kolor, zawsze można dołożyć kolejna warstwę. 

Apply directly on your foundation (if it's liquid) or on the skin (if you're using powder foundation) - like on like, then powder and voila - your beautiful blush is ready. You don't necessarily have to splurge on the YSL blush (although I am totally in love with this little pot of beauty), any good cream blush will serve you well in speeding up your morning make up routine. 

Należy go aplikować bezpośrednio na podkład (jeśli używacie podkładu w płynie) albo na pod niego (jeśli używacie podkładu w pudrze, bądź sypkiego), zgodnie z zasadą "like on like". Jeśli używaliście podkładu w płynie, wystarczy tylko przypudrować - i gotowe. Nie musicie od razu kupować różu z YSL, nie jest on szczególnie przyjazny dla portfela (aczkolwiek uwielbiam ten mały słoiczek), każdy dobry róż w kremie pomoże wam przyspieszyć wasz poranny makijaż.